Josie i Kelly

Nie potrafię ich rozgryźć. W dzisiejszym odcinku (Culture) Josi wyglądała na zasmuconą faktem, że to jej klon, a nie ona sama pojechała mamą na zakupy, spędiła z nią czas. Trochę żal mi Josie, jednak nie rozumiem, dlacego Kelly nie chciała powiedzieć córce gdzie pracuje?

Też się zastanawiam.

Bo to jest trochę namieszane i jej mama nie chce ją w to wciagać... Tu chodzi o laboratorium Victora itd... Naprawdę troszkę pokręcone

nawet nie troszkę ale bardzo. Mi było szkoda Josie jak w Conclusions ze łzami w oczach próbowała się dodzwonić do matki w sprawie jej ojca Avenira.
I w pewnym sensie rozumiem Kelly,ze nie powiedziała Josie o tym gdzie i dla kogo pracuje jak również o tym kto jest jej ojcem.